Nowa wylewka w Stodole
Po wywiezieniu wszystkiego ze srodka przyszedł czas na wyrównanie podłogi. A oto efekt.
Po wywiezieniu wszystkiego ze srodka przyszedł czas na wyrównanie podłogi. A oto efekt.
Po pracach ziemnych i wylaniu w srodku w stodole nowej posadzi przyszedł czas na zalanie podwórka. Ale zanim do tego doszlo najpierw zostalo wypoziomowane podworko pod laser i wyciagniete odwodnienia liniowe z przyszlego betonu. Betonowanie zostało podzielone na dwa etapy ze względu na mase betonu i jego ilość oraz na zamocowanie odwonienia liniowego w srodkowej czesci podwórka. Beton jaki został wykorzystany pochodził z betoniarni i był klasy B-20. Dodam że na pierwszą część betonowanie poszło 6m i na drugą tyle samo, czyli w sumie 12m.
A oto efekt.
W między czasie uległa rozbiórce szopa drewniana . Duże młotki poszły w ruch
w miejscu bramy zostały wstawione drzwi i okno
rzut od strony łaki
Po jesiennych pracach i dosyc snieżnej zimie , przyszedł czas na wiosne. Jak każdy inwestor wraz z pękaniem pączków na kwiatach postanowiłem podrównac podwórek, wykopać i podłączyć kanalizacje oraz inne media. JCB pojawił się na horyzoncie i zaczeła sie zabawa. Cała ziemia z podwórka zasiliła nasyp kolo nowo budowanego domu. Gdy podworek był juz w miare równy, wykopalismy pare metrów ziemi na nowe kabelki i rurki.
Nastepnym krokiem było wybrać ziemie z wjazdu na podwórek.
Dodam że weekend wcześniej zostało wykonane nadproże nad główną bramą wjazdową (czarna)
ujęcie wjazdu od strony wschodniej
jak już teren został przygotowany na posesji pojawiła sie cieżarówka z piaskiem 30t, tylko że jedna to oki ale ja zamówiłem dwie, Po rozmowie telefonicznej z firmą okazało sie że druga przyjedzie jutro. Nic by mi to nie przeszkadzało gdyby nie fakt że pan koparkowy jutro nie ma czasu. Ale do akcji wkroczył ciagnik taty John Deer z turem, Może nie jest on ogromny ale bardzo sobie dawał rady z piaskie i innymi pracami ziemnymi, Jak juz wykiprowała Scania materiał znów poczułem się jak mały chłopiec w piskownicy ( 60ton).
i efekt pracy JCB i JOHN DEERA
Dekarze zeszli już z dachu, więc trzeba było cos zrobic. Na cel posza komórka w której zostały wymienione okna z nowej ery. Okna dodam pochodzą z Anglii od dobrego kolegi Piotra który podarował mi je za darmo. W sumie okolo 19 sztuk okien i jedne drzwi antywłamaniowe (nowe z folią). Jedynie musiałem je sobie przywiesc z Londynu.
Jak już okna znalazły się na swoim miejscu następnym krokiem było miejsce po drzwiach do komórki. To miejsce zostało zamurowane pustakami.
Jak widać na zdjęciu w między czasie opuściły nasze podwórko wiśnie/ Dodam że były bardzo smaczne
Widok od strony wschodniej na podwórko, studnię, i drewniany garaż.
Widok w strone poludniowego zachodu tam gdzie rosłty wiśnie
w strone poludnia